Świąteczne wzorki na paznokciach

Krótki post - może i po fakcie, ale postanowiłam podzielić się z Wami informacją jak wykonałam 4 wzorki w klimacie świątecznym. Produkty jakie użyłam pochodzą zarówno z polskich sklepów, jak i z chińskiego serwisu ogłoszeniowego - Aliexpress.



To moja pierwsza przygoda z malowaniem wzorków, dlatego nie są do końca równe i idealne, ale na pewno są pomysłowe i może na przyszłość kogoś zainspiruję.

Wszystkie wzory malowałam pędzelkiem BQAN 7 mm z tej AUKCJI. Zapłaciłam 7,48 zł (8,13 bez kuponu). Pędzelek jest rewelacyjny. Przyszedł po 3 tygodniach, zabezpieczony w plastikowej "rurce". Posiada zatyczkę chroniącą końcówkę pędzelka. Jest bardzo elegancki, bardzo dobrze też sobie radzi z tworzeniem cienkich, precyzyjnych kresek. Długość włosia zgadza się z zamawianym. Moja ocena: 10/10.



Każdy ze wzorków stworzyłam białym żelem Effective Nails. Jest to najlepszy żel i najlepszy produkt do tworzenia wzorków. Nic się nie rozlewa, żel jest gęsty, bardzo dobrze napigmentowany, szybko schnie w lampie, łatwo się rozprowadza.
Wszystkie wzorki pokryte są topem no wipe firmy Makear. Produkt ma dość intensywny zapach i delikatne żółte zabarwienie. Mimo to, nie powoduje zmian kolorów, może oprócz białego. Bardzo dobrze sobie radzi z pokrywaniem pyłków, nie ściera się.

1) BOMBKI NA CHOINCE
Kolor bazowy - BLING 29 (czarny). Cena 4,50 zł. Zamówiony na aukcji TUTAJ. Buteleczka przyszła pełna po brzegi lakierem. Niestety czas oczekiwania był bardzo długi (3 miesiące). Pierwsza warstwa kryje słabo, jednak druga tworzy już idealny efekt. Hybryda jest gęsta, dobrze się z nią pracuje, mimo krótkiego pędzelka.
Efekt Lustra - recenzję znajdziecie na MOIM BLOGU. Cena 3,78 zł. Aukcja TUTAJ.
Kawior - kupiony kilka lat temu stacjonarnie.

2) GWIAZDA BETLEJEMSKA
Kolor - NEESS 7549 "Czerwony i wściekły" Dostępny TU. Ciężko się go nakłada, pędzelek jest bardzo sztywny i krótki. Kryje bardzo dobrze po dwóch warstwach. Praca z lakierem przypomina pracę na lakierach BLING z Aliexpress. Porównując, uważam, że lakiery Neess są jednak nieco gorsze - i o wiele droższe.

3) JELEŃ / RENIFER
Kolor bazowy - BLING 29 czarny (opisany przy 1 wzorze).
Kolor "Cat eye" - BLING C12. Cena 3,76 zł.  Zamówiony TUTAJ. Czas dostawy wyniósł ok. 3 tygodnie. Zawartość buteleczki 3/4. Lakier jest dosyć gęsty.
Magnes do efektu Cat eye - Cena 2,90 zł. Kupiony TUTAJ. Dostawa trwała nie całe 3 tygodnie. Magnes spełnia swoją rolę. Myślałam, że będzie trochę większy (zwłaszcza rączka), jednak to w niczym nie przeszkadza.


4) PŁATKI ŚNIEGU
Kolor bazowy - BLING 29 czarny (opisany przy 1 wzorze).
Kolor "Cat eye" - BLING C16 (adekwatny opis przy wzorze 3). Konsystencja jest tylko nieco rzadsza.
Magnes do efektu Cat eye - (opisany przy 3 wzorze).

Dlaczego do kociego oka użyłam pod spód czarnego koloru? Widać to dobrze na ostatnim zdjęciu. Czarny powoduje większy kontrast kolorów, linia magnetyczna jest bardziej wyraźna. Podoba mi się to zwłaszcza na niebieskim kolorze, gdzie efekt przypomina mi drogę mleczną.

Mam nadzieję, że moja recenzja (krótka i rzeczowa) była pomocna. Jeśli coś pominęłam, proszę o pytania w komentarzach. Planuję jeszcze jeden post w tym roku, jednak na wszelki wypadek już dziś, wszystkim życzę Szczęśliwego Nowego Roku!

Recenzja Fotoksiążki Saal Digital

Dzięki uprzejmości firmy Saal Digital, miałam możliwość stworzyć własną fotoksiążkę, o której marzyłam od dawna. Do dyspozycji otrzymałam bon na 200 zł, jednak nie musiałam ograniczać się do tej ceny. Tak w końcu powstało to o czym marzyłam - książka ze wspólnymi wspomnieniami z moją drugą połówką. 

Kremowe hybrydy - Victoria Vynn Pure Creamy Hybrid

Jakiś czas temu otrzymałam cudowną paczkę od Victoria Vynn. Jej zawartość to 5 lakierów hybrydowych z serii Pure Creamy Hybrid (w tym top i baza), które odmaczają się w preparacie na bazie alkoholu. Dodatkowo otrzymałam najlepszą matę jaką miałam oraz... zmywacz do hybryd na bazie alkoholu(!), który jest kluczowy dla nowej formuły. Od razu przetestowałam wszystkie trzy kolory na wzorniku, zaś miętę wybrałam również do stylizacji paznokci.

Recenzja hybryd od Effective Nails - Nail Prep, Baza, Lakier hybrydowy, Top matt

Effective Nails to marka, która skradła moje serce. Nie chodzi tu jedynie o same produkty, ale też przyjazną komunikację z przedstawicielami firmy, szybką pomoc w razie problemów i niejasności, porady ekspertów na fanpage na Facebooku i wiele konkursów, gdzie można zdobyć atrakcyjne nagrody!

Dream Nails Warszawa - hybrydy, o których pewnie jeszcze nie słyszeliście

Firma Dream Nails Warszawa na swojej stronie Internetowej oraz na aukcjach na Allegro oferuje nam produkty do manicure i makijażu. Jakiś czas temu postanowiłam przetestować ich hybrydy. Ich recenzję znajdziecie rozwijając post, a na początku pragnę pokazać Wam wzorniki z kolorami, gdzie chwilę temu dołączyły nowe, jesienne kolory.



Markę Dream Nails znajdziecie także na portalach społecznościowych - facebook i instagram. Asortyment jaki oferują to oprócz lakierów hybrydowych, lampy led, naklejki wodne, akcesoria i przybory potrzebne do wykonania manicure hybrydowego, a także produkty do ust i gąbeczki do makijażu.



Zachęcająca jest cena oferowanych produktów, a w szczególności hybryd. Buteleczka o pojemności 15 ml kosztuje tylko 19 zł. Jeśli chodzi o polski rynek to koszt produktu jest bardzo niski. Jednak wiele dziewczyn postawiło na zakupy z chińskich stron internetowych, gdzie takie same produkty znajdą dużo, dużo taniej. Dream Nails jest alternatywą dla kobiet, które nie lubią czekać miesiąc na przesyłkę. Produkt otrzymamy za niską cenę w bardzo krótkim czasie.


Przechodząc do meritum sprawy pragnę przedstawić jak sprawują się lakiery. Moim testom poddane zostały: baza, top, kolor nr 14 (czerwony) oraz 32 (jasny fiolet).


W kryciu kolorów nie byłam zaskoczona. Jak w każdej znanej mi marce, jasne, delikatne kolory wypadają dużo gorzej niż intensywne odcienie. Tak było i tym razem. Kolor nr 32 kryje słabo, potrzebne są 3 warstwy, by efekt był w miarę zadowalający. W przypadku koloru czerwonego dwie warstwy wystarczyły w zupełności. Adekwatnie do krycia kolorów zachowała się trwałość lakierów. Dodam jeszcze, że konsystencja fioletu była bardziej lejąca się, w porównaniu do gęściejszej czerwieni. Trwałość manicure wytrzymuje maksymalnie dwa tygodnie. 

Poniżej przedstawiam Wam jak wyglądają kolorki, które opisałam. Na początek fioletowy numer 32:


Czerwień o numerze 14 przestawia się następująco:


Czy polecam lakiery hybrydowe Dream Nails Warszawa? Uważam, że cena w stosunku do objętości jest zadowalająca. Na pewno poleciłabym mocne kolory, natomiast wahałabym się w stosunku do pasteli. Jasne kolory raczej kupiłabym od zaufanych marek, jednak nie widzę przeszkód by nabyć jakiś kolor z nowej jesiennej kolekcji. Kolory wyglądają zachęcająco, są ciemne co przekłada się na gęstość i łatwość rozprowadzania a także krycie. Jeśli same chciałybyście przetestować te lakiery zachęcam do odwiedzenia strony Internetowej i wybranie do testów któregoś z poniżej przedstawionego wzornika.



Na pożegnanie dodaję w powiększeniu pozostałe wzorniki z dostępnymi kolorami. Dajcie znać czy wiedzieliście o tej marce wcześniej, czy to ja miałam przyjemność przedstawić Wam ją jako pierwsza. :)



Kylie Lip Kit - ORYGINAŁ vs PODRÓBKA z Aliexpress

Po długim oczekiwaniu, w końcu przyszło moje zamówienie z Chin. Po przetestowaniu podrobionej pomadki Kylie Jenner, postanowiłam porównać ją z oryginałem i podzielić się opinią. Nie mam identycznych kolorów, gdyż mój oryginał wyszedł bardzo niedawno i Chińczycy nie zdążyli jeszcze podrobić pomadki "Brown Sugar". Postanowiłam zakupić odcień "Posie K", który pożądam w oryginalnej wersji.


Opakowanie pomadki od razu pozytywnie mnie zaskoczyło. Na pierwszy rzut oka wygląda identycznie jak oryginał. Kiedy jednak przyjrzymy się dokładniej, możemy wyłapać różnice, jednak nie rzucają się one mocno w oczy.


Opakowania są identycznej wielkości. Zgadza się wysokość i szerokość. Ku mojemu zdziwieniu zęby z loga błyszczą tak jak w oryginale. Ciężko uchwycić to na zdjęciu, musicie uwierzyć na słowo. 


Na przedniej stronie, znakiem rozpoznawczym oryginał jest jedynie znak "&", który jest pogrubiony w oryginale. 


Jak już wspomniałam, w nadruku zębów, nie ma praktycznie różnicy. Jestem zaskoczona, ponieważ czytając opinie dziewczyn kupujących podróbki, w większości zwracały uwagę na ten detal. 


Z bocznej strony również wszystko się zgadza. Warto zauważyć, że opakowanie, które szło do mnie z dalekiego Wschodu (w kopercie bąbelkowej) w ogóle nie jest pogniecione/zniszczone. 




Przechodząc na tylną stronę opakowania, możemy dostrzec już więcej różnic. O ile grafika się zgadza, tak napisy już nie. Inna jest czcionka, niepogrubiona, inne są też napisy. Zwłaszcza w drugim akapicie możemy dostrzec różnicę w wersach. 


A teraz ważniejsza część, czyli porównanie konturówek. Tutaj różnica jest bardzo duża. Podróbka jest dłuższa. Końcówka z kolorem także jest wydłużona. Nadruk na obu konturówkach jest taki sam. Opisy są identyczne, różni je jedynie grubość (jak w przypadku opakowania). Oryginał ma tłusty druk. 


Najbardziej denerwująca jest plastikowa końcówka, która nieustannie wypada. Oryginał jest scalony, nie ma żadnego wrażenia, iż miałby to być plastik.




Zatyczki od konturówek są jednakowej wielkości i średnicy. Odróżnia je górna część. Oryginał jest prosty, w podróbce plastik jest wklęsły. 


Nie ma także większej różnicy, kiedy przyglądamy się rysikowi. Różnica jest jednak w użytkowaniu. I to bardzo duża... Kredka Kylie jest miękka, delikatne pociągnięcie wystarczy by nadać kontur ustom. Kredka z chin jest kiepskiej jakości. Trzeba mocno ją docisnąć, by odbiła się na ustach. Jest twarda, co przekłada się na zużycie - jest mało wydajna. odbija się również na dłoni, jeśli wykonamy słynny test. 


No i na koniec najważniejsze... Pomadka! Podróbka z Aliexpress bardzo, bardzo mocno mnie rozczarowała. Jak wiadomo za niecałe 10 zł za zestaw nie powinnam się spodziewać żadnych cudów. Ogromną różnicę można dostrzec już na pierwszy rzut oka. Plastik, z którego jest wykonana jest dużo grubszy, przez co widać ścianki. Jest też dużo lżejszy, dzięki czemu od razu możemy dostrzec, że trzymamy podróbkę. Chińska pomadka jest też troszkę niższa od oryginału. Najbardziej jednak boli mnie fakt, że pomadka jest tak gruba! W następnych zdjęciach pokażę Wam średnicę od spodu, różnica jest naprawdę wielka. Napisy odwrotnie jak na opakowaniu i konturówce - tym razem bardziej pogrubione są w podróbce. 







Jak widać zakrętka w oryginale jest odrobione dłuższa, jednak sam aplikator jest krótszy od podróbki, przez w końcowym efekcie długość okazuje się minimalnie mniejsza.


Tak prezentuje się kolor na dłoni. Konturówka jedyny plus jaki posiada to identyczny kolor jak pomadka (wiem, że w podróbkach zdarzają się różne odcienie). Pomadkę rozprowadza się po ustach jak oryginalną, przy czym chińska wersja okropnie śmierdzi czekoladą. Zapach jest bardzo intensywny i strasznie mi przeszkadza. Niestety pomadka klei usta, czego nie można powiedzieć o oryginale. Trwałość jest przez to obniżona, ponieważ kiedy zacisnę wargi i otworzę usta, po sklejeniu oddziera się fragment koloru na przeciwną wargę. Sam w sobie kolor jest ładny, więc można użyć ją wychodząc do znajomych, jednak polecam mieć pomadkę przy sobie, by poprawić usta. Jeśłi chcecie przeczytać recenzję o oryginale, zapraszam TUTAJ.


Na koniec podam Wam jeszcze wytyczne mojego zamówienia na Aliexpress.
Data złożenia zamówienia: 15.09.16
Data dostarczenia: 17.10.16
Cena: 9,62 zł/2,46$
Link do pomadki: wygasł
Link do sklepu: SKLEP
Moja ocena: 2/5

Dajcie znać co sądzicie o takich podróbkach w komentarzu! 









TOP 5+ lakiery do paznokci z Rossmanna, które warto mieć na jesień

Każdego dnia coraz bardziej uzależniając się od lakierów hybrydowych, tracę wiedzę na temat jakości zwykłych lakierów do paznokci. O ile kiedyś byłam w temacie na bieżąco, pochłaniając w drogeriach ogromne ilości produktów do paznokci, tak teraz oddalam się od nich na rzecz hybryd, żeli, pyłków i innych ozdób.


Dziś jednak postanowiłam wrócić do tematu, gdyż szykuje się coroczna jesienna promocja w Rossmannie na produkty do pielęgnacji paznokci. No... nie tylko. :) W dniach 30 września - 5 października przecenione zostaną wszystkie szminki, błyszczyki, kredki do ust oraz oczywiście lakiery i produkty do pielęgnacji paznokci.

Postanowiłam stworzyć na szybko post i podzielić się z Wami inspiracjami kolorów, które idealnie nadają się na jesień i które są dostępne w drogerii. Ich ceny wahają się od najniższych do wysokich, ale po to jest promocja -49%! :) 

W swojej kolekcji posiadam różne kolory lakierów, jednak wybrałam dla Was tylko pięć, według mnie oddających klimat jesieni najlepiej. Wybór nie był zbyt trudny, gdyż moja kolekcja liczy jedynie kilkadziesiąt lakierów, ale banalny też nie, musiałam chwilę się zastanowić. :)

Zdjęcie każdego produktu, cena i opis znajduje się poniżej. Mam nadzieję, że kogoś zainspiruję przy wyborze kolorów jesieni na paznokciach! :)

1) WIBO Extreme Nails nr 176  (cena 6,29 zł/Rossmann)
Kolor, który uwielbiam. Nie jestem pewna czy te buteleczki są nadal dostępne, czy zostały już zmienione. Lakier jest u mnie około 2-3 lata i nic się z nim nie stało niepożądanego. Nadal bardzo dobrze się rozprowadza, nie zgęstniał, bardzo dobrze kryje już po jednej warstwie. Bardzo ładnie błyszczy. Lakiery WIBO lubię bardzo - wysoka jakość za niską cenę. Trwałość manicure to około 5 dni. Na zdjęciu mam dwie warstwy lakieru.


2) SALLY HANSEN Miracle Gel nr 300 Electra-cute (cena 35,99 zł/Rossmann)
Producent oferuje nam żelowy manicure bez użycia lampy. Stylizacja wymaga jednak użycia na wierzch Top Coat'u z tej samej serii. (Niestety nie mogę go Wam pokazać, gdyż pożyczyłam siostrze :)). Według mnie lakier nie jest wart swojej ceny, jednak na promocji polecam go nabyć. W porównaniu do serii "Complete Manicure", którą zaraz Wam przedstawię - wypada gorzej. Musiałam użyć trzech warstw lakieru, jest gęsty, pojawia się problem z rozprowadzeniem koloru. Mimo problemów z aplikacją, nadrabia trwałością. Na moich dłoniach trzyma się do 8 dni bez odprysków. Kolor jaki Wam proponuję - pomarańcz - idealnie pasuje na jesień i na nadchodzące Halloweeen! :)


3) MISS SPORTY Metal Flip złoty (cena 8,69 zł/Rossmann)
Niestety na opakowaniu nie mam podanego numeru koloru, ale z tego co pamiętam, producent oferował cztery metaliczne lakiery, ten rdzawo-brązowo-złoty oraz niebiesko-seledynowo-fioletowy i jaśniejsze odpowiedniki obu z nich. Mam w swojej kolekcji oba, które opisałam. Dają one bardzo ładny i nietypowy efekt. W zależności od kąta padania światła, mienią się na różne odcienie. Data ważności od otwarcia to 30 miesięcy. Są one już tak długi czas u mnie i potwierdzam, że konsystencja produktu jest jak nowa. Trwałość nie jest wyjątkowo długa - trzyma się kilka dni.



4) SALLY HANSEN Complete Salon Manicure nr 550 All Fired Up (cena 31,99 zł/Rossmann)
Jest to zdecydowanie numer jeden wśród piątki lakierów, które postanowiłam Wam polecić. Uważam, że ten lakier nie ma absolutnie żadnych wad! Ogromna butelka - 14,7 ml. Bardzo długa data ważności - 30 miesięcy. Rozprowadza się genialnie. Jedna warstwa już bardzo dobrze kryje, jednak ja tradycyjnie używam dwóch warstw. Pięknie błyszczy bez użycia topu. Trwałość fenomenalna - trzyma mi się do 10 dni. Lakier bardzo wydajny, kupiłam go dokładnie rok temu na promocji i mimo częstego użycia, moja butelka nadal jest pełna. Gdyby nie moja ogromna kolekcja tradycyjnych lakierów i miłość do hybryd - kupiłabym kilka kolejnych sztuk.


5) RIMMEL Salon Pro Lycra nr 393 Desire (cena - nie znalazłam w Rossmanie on-line, ale jakieś kilka-kilkanaście zł)
Ostatni kolor i marka, którą dziś rekomenduję to lakier z dodatkiem lycry. Kryje bardzo dobrze już po pierwszej warstwie, szybko schnie i ładnie błyszczy. Wiem, że dziewczyny polecają go ze względu na długą trwałość. U mnie nie trzyma się zbyt długo - do 5 dni, ale jak wiadomo, każda płytka jest inna, dodatkowo ma wpływ nasz tryb życia, który prowadzimy. Mimo to po aplikacji, manicure prezentuje się świetnie. Kolor 393 Desire jest idealny na jesień.


+) LOVELY Matte Top Coat (cena 7,39 zł/Rossmann)
Na koniec postanowiłam przedstawić Wam jeszcze jeden lakier, a w zasadzie top, który warto mieć w swojej kolekcji. Kosztuje grosze, a robi wrażenie. Nadaje stylizacji pięknego efektu. Idealnie sprawdzi się na jesień. Jeśli chodzi o aplikację topu - ja nakładam jedną warstwę (nie obcierając pędzelka o ścianki buteleczki) na przeschnięty kolor, ale nie całkiem suchy. Dzięki temu, w kilkadziesiąt sekund mój manicure jest gotowy. Top szybko zasycha i dodatkowo wysusza nam kolor pod spodem, który mógłby schnąć jeszcze dłuższy czas. Top nie odpryska z lakierem, bardzo długo się trzyma. Uważam, że matowe paznokcie są idealne na jesień.



Jako ciekawostka dodam (osobom niewtajemniczonym oczywiście), że Wibo i Lovely na październik planuje sporą premierę różnych kosmetyków. Znajda się tam także top 3w1, holo, 3D gel shine, a także holograficzne i metaliczne lakiery do paznokci! 


(Pragnę dodatkowo przeprosić za krótkie paznokcie i czerwone skórki, ale specjalnie dla Was robiłam ten swatch lakierów po kolei i odbiło się to trochę na wyglądzie dłoni). 

Recenzja pomadek KYLIE JENNER Lip Kit - Love Bite, Dirty Peach, Brown Sugar

Po długim przetrzymywaniu przesyłki przez urząd celny - wreszcie ją mam! Pierwsze wrażenie - opakowania, buteleczki i konturówki wywarły na mnie pozytywny wpływ. Kolory pomadek, które wybrałam to trzy z ostatniej premiery. Nazwy zdążyliście już przeczytać w tytule. Moją ulubioną jest Love Bite - najbardziej pasuje do mojej cery. Długo zastanawiałam się czy kupić jedną, dwie czy wszystkie trzy. Ostatecznie kupiłam całość, a nad decyzją zaważył przypadek.

Efekt Lustra z Aliexpress - idealna tafla za grosze!

Nie wszystko co drogie znaczy lepsze. Doskonałym przykładem tego powiedzenia okazuje się być chiński pyłek do paznokci, tzw. efekt lustra. Poleciła go jedna z dziewczyn na facebookowej grupie Ali, za co bardzo dziękuję. Od razu po jej recenzji postanowiłam zakupić po jednej sztuce każdego z dwóch dostępnych kolorów, by samej się przekonać jego jakości, zwłaszcza, że miałam już do czynienia z trzema innymi efektami lustra, kilka razy droższymi, logowanymi znanymi markami hybrydowymi.

TUTORIAL - efekt lustra Mirror Powder Silver od MakeAR

Tak jak obiecałam ostatnio - dziś przychodzę do Was z postem o tym, jak wykonać efekt lustra na paznokciach. Wiele z Was ma z tym nadal problem, gdyż nakłada się go odwrotnie jak syrenkę. Poniżej znajdziecie krok po kroku jak stworzyć manicure, który widzicie na zdjęciu. Zachęcam do czytania.

MakeAR - pierwsza stylizacja i wrażenia

Na powitanie nowego miesiąca przychodzę do Was z postem o hybrydach marki MakeAR, które prezentowałam jakiś czas temu na blogu. Dziś mogę już podzielić się z Wami opinią po przetestowaniu pierwszego koloru.

UWAGA! Wszystkie prawa zastrzeżone! Zdjęcia zamieszczane na blogu są moją własnością i podlegają ochronie, zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich ( Ustawa z dnia 4 lutego 1994). Zabrania się ich kopiowania, przetwarzania i rozpowszechniania bez mojej zgody. Wszystkie przypadki kradzieży zdjęć i umieszczanie ich na innych portalach a zwłaszcza podszywanie się pod moją osobę będą zgłaszane.

Obsługiwane przez usługę Blogger.